Zabetonowany most

Operację planowano od kilku tygodni. Warunki pogodowe, jak i temperatura do przeprowadzenia takiej akcji musiały być odpowiednie. 
Specjaliści z Mostów Rzeszów na przygotowaną konstrukcję wylali 300 metrów sześciennych betonu, czyli ponad 700 ton. Tak potężna ilość betonu wymaga wielu tygodni, aby dojrzeć, a duże mrozy nie są wskazane przy wiązaniu i mogą doprowadzić do poważnych zniszczeń. Prace przy przeprawie trwały cały dzień, do późnych godzin wieczornych. Beton dowożony był od dwóch stron mostu - od ul. Arciszewskiego i Rybackiej, a następnie dzięki pompom podawany jest bezpośrednio na zaszalowane zbrojenie płyty głównej.
Nowy most stanął w miejscu dawnej przeprawy nazywanej przez słupszczan mostem czołgowym. Będzie jednym z najważniejszych elementów budowanego właśnie nowego odcinka ringu miejskiego.