Na basenie SOSiR odbyła się druga edycje tego wydarzenia. Chętnych do udziału w imprezie było znacznie więcej niż miejsc na torach słupskeigo basenu. Otyliada w całej Polsce cieszy się ogromnym zainteresowaniem. To wyjątkowa impreza, wymagająca od uczestników ogromnej determinacji i walki z własnymi słabościami. To próba sprawdzenia się w wyjątkowych warunkach. Ale jak się również okazało, Otyliada, która nie ma ograniczeń wiekowych, staje się też doskonałą okazją do popularyzacji sportów pływackich wśród najmłodszych. Jednym z uczestników tegorocznej słupskiej edycji przez pierwszych kilkadziesiąt minut był 4,5 letni chłopiec.
Większość zawodników do Otyliady starała się przygotować jak najlepiej, tak aby sprostać 12 godzinnemu wyzwaniu. Wśród nich nie mogło zabraknąć zdecydowanego faworyta Aleksandra Janczylika, który ubiegłoroczny maraton w Słupsku wygrał z wynikiem 38 km 900 metrów i uzyskał w ten sposób w 2023 roku trzecią pozycję w kraju.
Po 12 godzinach ogromnego wysiłku, walki z zimnem, zmęczeniem i bóle ramion,o 6 rano na pływackiej mecie zameldowało się ośmiu zawodników. Pozostali najczęściej zawody kończyli około godziny pierwszej, drugiej w nocy. Radę dali też sędziowie i ratownicy którzy dbali o bezpieczeństwo i prawidłowy przebieg imprezy. Faworyci nie zawiedli. Wygrał ubiegłoroczny zdobywca pierwszego miejsca Aleksander Janczylik, który poprawił swój wynik o 300 metrów. Pokonał dystans 39 km 200 m. Wśród Pań najlepsza była Wanesa Hrynkiewicz- Sudnik z wynikiem 25 km 800 m, która przyjechała z Elbląga. Natomiast tuz za nią znalazła się słupszczanka Adrianna Krefta, przepływając 22 kilometry i 650 metrów. Na szczególne uznanie zasłużyła tez 12 letnia Ada Kanigowska, która wytrwała całonocny maraton i przepłynęła ponad 15 kilometrów, zajmując w ten sposób trzecie miejsce w kategorii kobiet. Co ciekawe jej tata też wziął udział w tych zawodach i zajął drugie miejsce z wynikiem 35 km i 50m.Trzecie miejsce natomiast, przepływając 27 km i 450 m zajął Paweł Krawiec.