W połowie kwietnia ma być w końcu gotowy 13-kilometrowy odcinek drogi krajowej 21 między Ustką a Słupskiem. To już trzeci termin zakończenia tej inwestycji, który podają drogowcy.
Na trasie z Ustki do Słupska trwają prace związane z branżą elektroenergetyczną. Gdy zostaną zakończone, na krajówce pojawi się oświetlenie. Działać będzie również sygnalizacja świetlna przy skrzyżowaniach i przejściach dla pieszych. Kończą się też prace przy ciągach pieszo-rowerowych, chodnikach, także przy umocnieniach skarp i poboczy, pojawiają się również rośliny. Niemal gotowe są także obiekty mostowe. Całość, jak zapowiadają drogowcy, ma być gotowa w połowie kwietnia i wtedy formalnie ta inwestycja ma się zakończyć. To już trzeci termin oddania do użytku 13-kilometrowego odcinka drogi krajowej 21. Początkowo prace, które rozpoczęły się we wrześniu 2021 roku, miały porwać do czerwca 2023 roku, czyli zakończyć się przed szczytem sezony letniego. Wówczas się nie udało, ale drogowcy zapowiedzieli, że na pewno wyrobię się do 6 grudnia. Jednak i ten termin nie został dotrzymany. Teraz obowiązuje trzeci – inwestycja ma być gotowa na 15 kwietnia. Prace na drodze na odcinku między Ustką a Słupskiem nie tylko trwają znacznie dłużej niż początkowo planowano, ale są też dużo droższe. Inwestycja ostatecznie ma kosztować prawie 150 milionów złotych, to o 25 milionów złotych więcej niż początkowo zakładano. W ramach prac, na 13-kilometrowym odcinku krajówki wykonano nową konstrukcję jezdni, zbudowano ronda, przebudowano most we Włynkówku, pojawiły się także oświetlenie, sygnalizacja świetlna, chodniki i ścieżki rowerowe, a także miejsca do kontroli pojazdów.
TV Słupsk
