W pierwszych minutach Start wyszedł nawet na sześciopunktowe prowadzenie, Czarni zdołali jednak wyrównać. I choć to przyjezdni częściej prowadzili, po dziesięciu minutach był remis 21:21. W drugiej kwarcie to Czarni prowadzili niemal przez cały czas, ale ich przewaga nad zespołem z Lublina nie przekraczała sześciu punktów. W końcówce to goście byli bardziej skuteczni i doprowadzili do wyrównania. Na przerwę drużyny schodziły przy stanie 44:44
Trzecia odsłona nie przyniosła zmiany obrazu gry. Obie drużyny walczyły punkt za punkt, a każda przewaga jednej z drużyn była natychmiast niwelowana przez przeciwników. W ostatnich sekundach Czarni wyszli na jednopunktowe prowadzenie przy stanie 62:61 i taką przewagą podopieczni Mantasa Cesnauskisa wygrywali po pół godzinie gry.
Kluczowa dla ostatecznego wyniku była czwarta kwarta. Przez pierwszą jej połowę obraz gry był identyczny jak w poprzednich odsłonach meczu. Czerni prowadzili nawet sześcioma punktami. Ale na niespełna pięć minut do końca meczu, przy stanie 72:70 dla Startu, prowadzili już tylko przyjezdni. I choć ich przewaga była niewielka, bo maksymalnie sześciopunktowa, Czarni nie zdołali już doprowadzić do wyrównania i ostatecznie przegrali na własnym parkiecie 81:77.
Kolejny mecz Czarni zagrają w niedzielę, po raz kolejny na własnym parkiecie. Podejmować wówczas będą Enea Stelmet Zastal Zielona Góra.
Gorzka porażka z Cukrem
Zaledwie czterema punktami – 77 do 81 – Grupa Sierleccy Czarni Słupsk przegrali z Polskim Cukrem Startem Lublin w 12. kolejce koszykarskiej ekstraklasy. Niemal do końca mecz w słupskiej hali Gryfia był bardzo wyrównany
- 12.12.2023 12:50