Grupa Sierleccy Czarni Słupsk złapała rytm i wygrała drugi mecz z rzędu i to z faworytem spotkania. Tym razem słupszczanie pokonali w Szczecinie miejscowego Kinga 86 do 82.
Czarni dobrze weszli w spotkanie od pierwszych jego minut zdobywając ośmio-puntkową przewagę, która systematycznie powiększali. King nie trafiał rzutów podkoszowych, pudłując też seriami z dystansu. Wilkom morskim udało się jednak odbudować i doprowadzić do remisu. Drużyna ze Szczecina, znana ze swojej agresywnej obrony, wróciła do gry w drugiej połowie, co doprowadziło do bardziej zaciętej rywalizacji. Drugą połowę szczególnie zapamiętać można dzięki niezwykle emocjonującej i nerwowej końcówce. Dwukrotnie w kluczowych momentach Michał Michalak trafił dwie trójki, szczególnie szczęśliwą od tablicy, co zadecydowało o ostatecznym zwycięstwie. Michał Michalak był jednym z głównych bohaterów spotkania, zdobywając 16 punktów, zebrał 8 piłek i zanotował 7 asyst. W ekipie Wilków Morskich Szczecin imponujące 24 punkty zdobył Morris Udeze.
TV Słupsk