Choć od pożaru kamienicy przy ul. Tuwima w Słupsku minęło już dziewięć miesięcy, wciąż nie wiadomo kiedy rozpocznie się jej remont i częściowa odbudowa.
Kilka tygodni po pożarze wspólnota miała już gotową ekspertyzę techniczną dotyczącą strat, zakresu oraz kosztów remontu i odbudowy części nieruchomości. Z dokumentu wynikało, że straty w częściach wspólnych oszacowano na co najmniej milion 200 tysięcy złotych. Tyle pieniędzy potrzeba ma remont klatki schodowej, odbudowę dachu, stropów, kominów i ścian zewnętrznych. Tymczasem ubezpieczyciel zaproponował wypłatę kwoty kilkukrotnie niższej, bo niespełna 400 tysięcy złotych. Wspólnota odwołała się od decyzji ubezpieczyciela, ale ten właśnie poinformował, że więcej pieniędzy nie chce wypłacić. Nadzór budowlany już kilka miesięcy temu zobowiązał wspólnotę mieszkaniową do odbudowania i wyremontowania kamienicy do końca przyszłego roku. Nieruchomość tuż po pożarze została zabezpieczona. Kiedy rozpoczną się prace, nie wiadomo, bo bez wypłaty odszkodowania jest to niemożliwe. Niezależnie od wspólnoty, o odszkodowania ubiegać się mogli również właściciele mieszkań, pod warunkiem, że ich nieruchomości były ubezpieczone.
TV Słupsk