Nie ma szans, by w tym roku rozpoczął się od dawna planowany remont Starego Rynku. Pieniądze, które miasto miało na wkład własny, radni przeznaczyli na inne inwestycje. Miasto o dofinansowanie do przebudowy rynku będzie się starać w przyszłym roku.
W tegorocznym budżecie miasto na wkład własny do zapisało 800 tysięcy złotych. Te pieniądze trafią jednak na inne inwestycje realizowane w tym roku, a także do rezerwy inwestycyjnej. Miasto nawet nie będzie się w tym roku starać o pieniądze na Stary Rynek w ramach rekompensaty za wybudowanie tarczy antyrakietowej w Redzikowie. Wniosków od różnych samorządów u wojewody, który dzieli pieniądze z rekompensaty, jest tak duże, że żadne nowe nie mają już szans na rozpatrzenie. Dlatego słupski samorząd o dofinansowanie przebudowy Starego Rynku wystąpi na początku przyszłego roku. Koszt inwestycji oszacowano na 16-17 milionów złotych. Dofinansowanie może wynieść 80 procent, reszta to wkład własny miasta. Jeśli pieniądze z tarczy trafią do Słupska w pierwszych miesiącach przyszłego roku, od razu rozpocznie się inwestycja. Na początek prowadzona będzie na zapleczu byłego kina Milenium, gdzie powstanie parking. Następnie przebudowane będą fragmenty ulic Piekiełko, Grodzkiej i Zamenhofa. Tam również powstaną miejsca parkingowe. Na koniec, poza sezonem letnim, prace przeniosą się na płytę Starego Rynku. Tam zlikwidowane będą parkingi, pojawią się natomiast miejskie meble, zadaszone konstrukcje do wypoczynku, zieleń stała i mobilna i fontanna posadzkowa. Całość ma być gotowa na wakacje 2025 roku.
TV Słupsk
