TV Słupsk
Ten mecz miał zostać rozegrany w połowie miesiąca, ale z powodów panujących wówczas złych warunków atmosferycznych został przełożony o ponad dwa tygodnie. Fatalna pogoda w ostatnich dniach sprawiła, że i tym razem murawa nie pozwalała zawodnikom grać w optymalnych warunkach. Przewagę własnej murawy świetnie wykorzystali gospodarze, którzy pierwszego gola strzelili już w trzeciej minucie spotkania. Gryfici szukali sposobu na silniejszego przeciwnika, ale kolejne bramki strzelała Sparta. Po celnych trafieniach w 14. i 16. minucie gospodarze prowadzili już 3 do 0. W 36. minucie Joseph Amoah wrzucił z prawej strony piłkę do Vladislava Revenki, ten oddał strzał z główki i Gryf zdobył honorowego gola. Pierwsza połowa skończyła się wynikiem 3 do 1 dla wyraźnie lepszej Sparty. Po przerwie gra była już bardziej wyrównana. Gryfici stworzyli kilka sytuacji strzeleckich, jednak żadna z nich nie przyniosła zmiany wyniku. Podopieczni Krzysztofa Mullera walczyli do końca. Na kilka minut przed końcowym gwizdkiem sędziego Bartosz Stankiewicz znalazł się sam na sam z bramkarzem gospodarzy, ale jego strzał okazał się niecelny. Ostatecznie Gryfici przegrali spotkanie w Sycewicach 1 do 3. W tym meczu nie zagrali jednak dwaj gracze z podstawowej jedenastki: Tomasz Piekarski, który wychodzi z choroby i Daniel Piechowski, który pauzował za żółte kartki. Przed piłkarzami ze Słupska w sobotę kolejny bardzo ciężki mecz. Na własnym boisku podejmować będą trzecią w tabeli Pomezanię Malbork. A w przedświąteczną środę podopieczni Krzysztofa Mullera zagrają mecz wyjazdowy z Jantarem Ustka.
