TV Słupsk
Jesienią Bytovia wygrała w Słupsku 2 do 0, ten mecz był więc dla Gryfa rewanżem za tamtą porażkę. Podopieczni Krzysztofa Mullera przeważali na boisku od początku, ale bramkę jako pierwsi zdobyli gospodarze, którzy od 31. minuty po błędzie drużyny gości prowadzili 1 do 0. Gryfici próbowali doprowadzić do wyrównania i to się udało w 44 minucie. Tuż przed gwizdkiem na przerwę Vladislav Revenko strzałem z około 20 metrów zdobył bramkę kontaktową. W drugiej połowie goście atakowali i to przyniosło efekt w 54. minucie. Po stałym fragmencie do piłki dopadł Aleks Hendryk, strzelił celnie z dystansu i Gryf objął prowadzenie 2 do 1. W 79. minucie ponownie był remis, bowiem po rzucie rożnym Bytovia strzeliła drugą bramkę w tym spotkaniu. Podopieczni Krzysztofa Mullera chcieli jednak to spotkanie wybrać i 89. minucie, w jednej z ostatnich akcji meczu, Maciej Kozakowski podał po ziemi w pole karne, wybiegł w niego rozpędzony Daniel Piechowski i Gryf ponownie wyszedł na prowadzenie, którego nie oddał już do końca, zasłużenie wygrywając 3 do 2. Przed piłkarzami ze Słupska teraz bardzo intensywne dni. W środę Gryfici zagrają na wyjeździe zaległe spotkanie ze Spartą Sycewice, w sobotę u siebie podejmować będą Pomezanię Malbork, a w przedświąteczną środę zagrają kolejny mecz wyjazdowy z Jantarem Ustka.