Każdego roku straż miejska przygotowuje sprawozdanie ze swojej działalności. Taki dokument otrzymali również radni podczas ostatniej sesji. Ze sprawozdania wynika, że w ubiegłym roku liczba interwencji strażników znacząco spadła w porównaniu z 2021 rokiem. W 2022 roku było ich nieco ponad pięć tysięcy, a rok wcześniej aż ponad 8100. W całym 2022 roku strażnicy miejscy skierowani byli na ponad tysiąc partoli, głównie zmotoryzowanych, ale nie brakowało także patroli rowerowych i pieszych, również wspólnych z policją. Strażnicy interweniowali głównie po zgłoszeniach od mieszkańców. A ci informowali funkcjonariuszy przede wszystkim o źle zaparkowanych samochodach – w sumie 2400 razy oraz o dzikich wysypiskach śmieci lub porozrzucanych odpadach – takich zgłoszeń było niemal pół tysiąca. Prawie 150 razy słupszczanie dzwonili w sprawie zagrożenia zdrowia lub życia, a niemal 100 interwencji zostało podjętych w wyniku obserwacji miejskiego monitoringu. Ponadto strażnicy założyli ponad 250 blokad na koła i niemal 300 osób doprowadzili do izby wytrzeźwień. Na łączną liczbę prawie 2200 wystawionych mandatów zdecydowana większość, bo prawie 1900, trafiło do kierowców, którzy nieprawidłowo zaparkowali samochody. Łączna kwota kar finansowych za to wykroczenie to prawie 200 tysięcy złotych. Ale nie zawsze interwencja w takiej sprawie kończyła się mandatem, prawie 1400 razy wystarczyło samo pouczenie, natomiast w niespełna 200 przypadkach skończyło się wnioskiem do sądu. Ponadto strażnicy ukarali taż prawie 100 wandali, 120 osób pijących alkohol w miejscach publicznych i prawie 30 zaśmiecających miejsca publiczne. Łączna kwota nałożonego przez strażników mandatu to nieco ponad 100 złotych. Liczby wystawionych w ubiegłym roku mandatów, pouczeń i wniosków o ukaranie skierowanych do sądu są podobne do tych z 2021 roku. Ale straż miejska nie tylko karała, ale również edukowała. Strażnicy w ubiegłym roku 170 razy odwiedzili słupskie przedszkola i szkoły podstawowe oraz średnie. Ponadto funkcjonariusze sprawdzali także czy mieszkańcy i przedsiębiorcy mają podpisane umowy na wywóz śmieci, sprawdzali czy w mieszkaniach i firmach nie były spalane odpadki, pomagali policji w zadaniach w związku z pandemią oraz obserwowali kamery monitoringu miejskiego.