Słupszczanie uczcili pamięć przymusowych robotników zamordowanych przez hitlerowców. Przed pomnikiem w Lasku Południowym złożono kwiaty i zapalono znicze. Podobnie jak w latach poprzednich uroczystość zgromadziła rzesze słupszczan.
Były delegacje władz miasta, kombatanci oraz członkowie stowarzyszenia poszkodowanych przez III Rzeszę. W przeddzień opuszczenia Słupska hitlerowscy zapędzili na teren dzisiejszego Lasku Południowego 22 osoby. Dokładnie 7 marca wszyscy zostali rozstrzelani. Dzień później dawny Stolp był już w rękach czerwonoarmistów. W roku 1974 wzniesiono piękny i oryginalny pomnik, którego projektantem był słupski artysta Mirosław Jaruga, a wykonawcą Kazimierz Seweryn Schulz. Pomnik stanowi kolista brukowana powierzchnia z granitową tablicą i zniczem na środku. Dookoła tablicy wystawiono 24 różnej wysokości i grubości obeliski z wyrytymi na nich trójkątnymi znakami z literą „P”. Polscy robotnicy przymusowi byli sporą grupą w Słupsku, w okresie II wojny światowej. Szacuje się, że w mieście przebywało ich około tysiąca i kilka tysięcy na terenie powiatu. Pracowali w przemyśle i rolnictwie. 30 marca Tv Słupsk zaplanowała premierę filmu dokumentalnego, poświęconego polskim robotnikom przymusowym. Będzie miała ona miejsce podczas Pierwszego Przeglądu Słupskich Filmów Historycznych w Akademii Pomorskiej. Film wyświetlimy także na naszej antenie oraz kanałach internetowych.
TV Słupsk