Siła nie tylko dla Chmiela

Kilkaset osób przyszło w niedzielę do słupskiej hali Gryfia na finał piątej edycji akcji Siła dla Chmiela. Jej organizator, Marcin Pluta, trener personalny, a prywatnie kuzyn i przyjaciel Kuby Chmielowca, już od poniedziałku z grupą współpracowników i sportowców wykonywał powtórzenia ćwiczenia burpee, czyli padnij-powstań. Cel na ten rok był bardzo ambitny – 50 tysięcy powtórzeń ćwiczenia i uzbieranie co najmniej 30 tysięcy złotych na rehabilitację Kuby Chmielowca, który od dziesięciu lat  z powodu wypadku komunikacyjnego jest niepełnosprawny czterokończynowo. Finał akcji odbył się na Gryfii. Przez ponad trzy godziny kilkaset osób ćwiczyło wraz z Marcinem Plutą. Dla najmłodszych były animacje i pokazy, a wszystkich do ćwiczeń zagrzewali didżeje. Rodzina Kuby i wolontariusze upiekli ciasto i przygotowali przekąski, które można było kupić, a dochód przeznaczony był na rzecz akcji Siła dla Chmiela. Wspólnie udało się wykonać 50 tysięcy powtórzeń burpee, a także zebrać ponad 40 tysięcy złotych. To nie jest pełna kwota, bo trzeba jeszcze policzyć pieniądze zebrane do skarbonek podczas finału. Ponadto na profilu Marcina Pluty na facebooku trwają jeszcze licytacje gadżetów, a dochód z ich sprzedaży zasili konto akcji. Bohater tego wydarzenia, Kuba Chmielowiec, nie krył radości z faktu, że charytatywne wydarzenie z roku na rok ma coraz większy zasięg i że udaje się pomóc coraz większej liczbie potrzebujących. W akcji kolejny raz pomogły władze miasta oraz Słupski Ośrodek Sportu i Rekreacji, który za darmo udostępnił halę Gryfia, za darmo również wystąpili didżeje i animatorzy, wolontariusze przygotowali ciasta, pomagały również firmy prywatne.