Pamięć odkrywców
216. rocznicę bitwy o Słupsk uczcili członkowie Towarzystwa Odkrywców. Jak co roku zapalili znicze w pobliżu Bramy Młyńskiej. Tam w lutym 1807 roku stoczono najcięższe boje.
Od ponad dwudziestu lat członkowie Towarzystwa Odkrywców spotykają się w pobliżu Bramy Młyńskiej, aby upamiętnić poległych i walczących w bitwie o Słupsk. W 1807 roku podczas kampanii napoleońskiej polscy żołnierze w służbie cesarza Francuzów zajęli pruski Słupsk.
Bonawentura Jezierski jest jedynym Polakiem znanym z imienia i nazwiska, który zginął u bram miasta. Dzięki inicjatywie odkrywców jego imieniem nazwano most koło Zamku Książąt Pomorskich.
W potyczce o Słupsk w 1807 roku zginęło w sumie kilkadziesiąt osób. Bitwa była jedną z wielu podczas kampanii napoleońskiej. Wojska francuskie spotkały się wówczas z mocnym oporem partyzantki pruskiej.
Miasto chce być większe
Władze Słupska kolejny raz starają się o powiększenie miasta. Podczas środowej sesji radni zajmą się projektem uchwały o rozpoczęcie procedury poszerzenia granic o tereny sołectw leżących w gminie Słupsk.
Tym razem chodzi o sołectwa: Siemianice, Strzelino, Bierkowo i Włynkówko. Jak czytamy w projekcie uchwały, ten obszar był objęty wnioskiem procedowanym już w ubiegłym roku. Zdaniem władz miasta, powiększenie o te tereny pozwoli na zahamowanie zjawiska depopulacji Słupska. Wnioskodawcy przekonują, że proponowana zmiana granic zapewni miastu terytorium możliwie jednorodne ze względu na układ osadniczy i przestrzenny, uwzględniający więzi społeczne, gospodarcze i kulturowe oraz zapewniający zdolność wykonywania zadań publicznych.
Po powiększeniu powierzchnia miasta zwiększyłaby się z obecnych 53 do 72 kilometrów kwadratowych, a liczba ludności wzrosłaby o około 5400 do nieco ponad 93 tysięcy osób.
Przypomnijmy, z początkiem tego roku w granice Słupska weszły części trzech sołectw leżących na terenie gminy Słupsk: Bierkowo, Strzelino i Płaszewko. Miasto tym samym powiększyło się o około dziewięć i pół kilometra kwadratowego.
Kolejne powiększenie miasta miałoby nastąpić dopiero w 2025 roku.
Dobre Miejsce dla uchodźców
Od niemal roku trwa wojna w Ukrainie. I od niemal roku słupszczanie pomagają uchodźcom zza wschodniej granicy. Ta pomoc wciąż jest jednak potrzebna.
Kopernika 2 – to adres Dobrego Miejsca, czyli punktu, w którym uchodźcy z Ukrainy mogą liczyć na pomoc. Tam za darmo otrzymują rzeczy niezbędne do normalnego życia: od odzieży po środki higieniczne. Ale również mogą spotkać się i opowiedzieć swoje historie ucieczki przed wojskami agresora.
Wolontariuszki – Ukrainki i Polki – wydają potrzebującym dary, które przynoszą słupszczanie i mieszkańcy okolicznych miejscowości. Przy ul. Kopernika 2 punkt pomocy uchodźcom mieści się od listopada ubiegłego roku. W ciągu ostatniego kwartału Dobre Miejsce odwiedziło kilka tysięcy Ukraińców, głównie kobiet z dziećmi.
Wcześniej przez kilka miesięcy dary gromadzone i wydawane były w sali sportowej I Liceum Ogólnokształcącego. A w pierwszym porywie serca, tuż po wybuchu wojny w Ukrainie, słupszczanie pomoc materialną przynosili do Słupskiego Centrum Organizacji Pozarządowych i Ekonomii Społecznej przy ul. Niedziałkowskiego.
Od agresji Rosji mija rok, a pomoc uchodźcom wciąż jest potrzebna. Często ta najbardziej podstawowa: odzież, obuwie, środki higieniczne, artykuły chemiczne, ręczniki, pościel czy żywność. Potrzebujących nie ubywa, a wciąż pojawiają się kolejni.
Punkt pomocy uchodźcom przy ul. Kopernika 2 czynny jest w poniedziałki i środy w godz. 12-18, a w piątki w godz. 12-15. W tych dniach można przynosić dary, które następnie trafią do uchodźców z Ukrainy.
Korki między zakupami
Korepetycje z matematyki, języka polskiego i angielskiego, a także warsztaty plastyczne przygotowali dla młodszych kolegów licealiści z Zespołu Szkół Informatycznych. Impreza cieszyła się dużym zainteresowaniem.
Uczniowie ZSI zaprosili młodszych kolegów ze szkół podstawowych do Centrum Handlowego Jantar. Tam czekała na nich przygotowana sala. W niej młodzież oraz nauczyciele udzielali porad z zakresu najważniejszych przedmiotów. Chętni mogli nauczyć się rozwiązywania trudnych zadań matematycznych z algebry i geometrii. Nie zabrakło zabawy z językami polskim i angielskim.
Jednak największym zainteresowaniem cieszyły się warsztaty plastyczne. Ich uczestnicy mogli poznać tajniki rysunku. Między innymi mieli okazję zmierzyć się z odzwierciedleniem martwej natury. Sobotnie korepetycje w Jantarze były pierwszymi z cyklu. Zespół Szkół Informatycznych i centrum handlowe zapraszają chętnych w każdą sobotę od godziny 14 do godziny 18.
Tanga na koniec karnawału
Najpiękniejsze tanga polskich i światowych kompozytorów zabrzmiały w sali filharmonii. To był trzeci i ostatni tegoroczny koncert karnawałowy słupskiej orkiestry.
Publiczność usłyszała tzw. tango nuevo, w którym wiodą wirtuozowsko potraktowane bandoneon i skrzypce, a fortepian i kontrabas podkreślały charakterystyczną, tangową rytmikę. W programie znalazły się najsłynniejsze tanga polskie Władysława Szpilmana, Jerzego Petersburskiego oraz najwybitniejszych kompozytorów światowych na czele tanga z Astorem Piazzollim czy Gerardo Matos Rodriguez. Wszystkie utwory zostały zaprezentowane w nowych i niezwykle żywiołowych interpretacjach grupy Gang Tango. Wykonawcy to uznani wirtuozi i znawcy tanga koncertujący na całym świecie.
Solistom towarzyszył skład smyczkowy orkiestry Polskiej Filharmonii Sinfonia Baltica, a całością dyrygował założyciel Gang Tango, Sebastian Wypych, który jednocześnie grał i recytował poezję o tematyce tanga.
Podczas dwugodzinnego koncertu publiczność znakomicie się bawiła słuchając, ale również nucąc takie tangowe przeboje, jak: Libertango, To ostatnia niedziela, Już nigdy, Nie ma szczęścia bez miłości, W małym kinie czy Tango Milonga.
To był trzeci i ostatni w tym roku koncert karnawałowy z udziałem orkiestry słupskiej filharmonii. W styczniu w tym cyklu usłyszeć można było najsłynniejsze arie i duety z oper i operetek, a w lutym najpiękniejsze piosenki o miłości.
Kolejny koncert filharmonii już 10 marca. Solistą będzie wówczas Wojciech Niedziółka, uczestnik 16. Międzynarodowego Konkursu Skrzypcowego im. Henryka Wieniawskiego. Orkiestrę poprowadzi znany słupskiej publiczności Szymon Morus.