Przez lata w mieście krążyły opowieści o legendarnych imprezach w "Żaczku". Bar przy ul. Arciszewskiego był niemal rówieśnikiem słupskiej uczelni.
Szybko stał się ulubionym miejscem studentów. Można było tam zjeść na przykład pizzę i wypić piwo.
Po latach Żaczek stał się sklepem spożywczym. O czasach dawnej świetności przypominał zniszczony szyld i pozostałości metalowych krzeseł w dawnym ogródku.
Jednak i na sklep przyszedł czas. Budynek po dawnym Żaczku przeszedł do historii. Bar został rozebrany.
Reporter: Tomasz Częścik
Zdjęcia: Szymon Wiśniewski