Radni musieli przyjąć nową stawkę, bo poprzednią, wprowadzoną przez nich w maju 2020 roku, w szczycie pandemii, zakwestionował Wojewódzki Sąd Administracyjny. Dwa i pół roku temu radni obniżyli z 50 groszy do jednego grosza opłatę dzienną za zajęcie metra kwadratowego pasa drogowego na potrzeby ogródka gastronomicznego. Sąd to zakwestionował i uchwałę unieważnił. Nakazał także ujednolicenie stawek za zajęcie pasa drogowego. Problem nie dotyczy wyłącznie Słupska, bo podobne decyzje o obniżeniu stawki do jednego grosza podejmowało wiele samorządów w kraju. Nowa uchwała oznacza, że ogródki gastronomiczne mogą całkowicie zniknąć. Przedsiębiorców może nie być stać na ich organizację. Dla przykładu, opłaty miesięczne za 30-metrowy ogródek wynosiły po zniżkach zaledwie 9 złotych miesięcznie. Zgodnie z nowymi przepisami właściciele restauracji czy barów za taki sam ogródek będą musieli zapłacić aż 2700 za miesiąc. Dlatego władze miasta deklarują, że będą chciały pomóc przedsiębiorcom. Władze miasta nie wykluczają, że będą chciały obniżyć stawki dla przedsiębiorców do 50 groszy za metr kwadratowy dziennie, czyli powrócić do stawki sprzed pandemii. Czasu na rozwiązanie tego problemu jest jeszcze trochę, bo ogródki przy lokalach gastronomicznych pojawią się najwcześniej na przełomie kwietnia i maja.
Miasto chce pomóc gastronomikom
Władze miasta chcą pomóc właścicielom restauracji i pubów, by ci w przyszłym sezonie ponownie mogli organizować dla swoich gości ogródki gastronomiczne. Przyjęta przez radnych na ostatniej sesji uchwała de facto je zamknęła, bo opłaty dla gastronomików wzrosły trzystukrotnie.
- 09.11.2022 14:40
Reklama