24 września na stadionie przy ul. Zielonej Gryf Słupsk podejmował drużynę lęborskiej Pogoni. Spotkania tych drużyn, nazywane derbami Pomorza, zawsze są meczami podwyższonego ryzyka, bo kibice Gryfa i Pogoni nie przepadają za sobą.
Podczas tego spotkania nie było spokojnie. Z sektora gości, w którym było ponad 200 kibiców z Lęborka i kibiców Zawiszy Bydgoszcz, rzucano wyrwanymi krzesełkami. W sumie zniszczono ich kilkanaście. Natomiast w tak zwanym młynie mecz oglądało około 300 kibiców Gryfa. To właśnie tam odpalono kilkanaście rac, co jest niedozwolone.
Dodajmy jednak, że ani podczas meczu, ani po jego zakończeniu, nie interweniowała policja, która przez cały czas była w okolicy stadionu.
Zaskoczenia i oburzenia decyzją piłkarskiej komisji dyscyplinarnej nie kryją zarówno kibice, jak i przedstawiciele klubu. Mirosław Lewandowski, prezes Gryfa, zapowiada, że na pewno będzie się odwoływał od decyzji o zakazie wpuszczania kibiców.
Kara dla Gryfa
Trzy najbliższe mecze na stadionie przy ul. Zielonej bez udziału publiczności i 500 złotych kary – to konsekwencje dla klubu Gryf Słupsk za nieodpowiednie zabezpieczenie meczu z Pogonią Lębork. Taką decyzję podjęła Komisja Dyscyplinarna Pomorskiego Związku Piłki Nożnej.
- 03.10.2022 15:36
Reklama